Historia Arunachali
Każde z duchowych ośrodków Indii ma swój własny charakter i linię tradycji. Pośród nich wszystkich jest Tiruvannamalai (Arunachala), która reprezentuje najbardziej bezpośrednią, najbardziej bezkształtną i najmniej rytualną ze ścieżek, ścieżkę poznania Jaźni, której bramą jest cicha inicjacja. Wyraża się to w starym tamilskim powiedzeniu: „Widzieć Chidambaram, urodzić się w Tiruvarur, umrzeć w Banaras, a nawet pomyśleć o Arunachali, to pewność wyzwolenia”. „Nawet do pomyślenia”, bo w przypadku ścieżki bezpośredniej kontakt fizyczny nie jest konieczny. Dlatego nie było przypadkiem, że Maharishi uczynił swoim domem Tiruvannamalai i jego świętą górę Arunachala.
Maharishi nazwał Arunachalę duchowym Sercem świata. Aruna, co oznacza „czerwony, jasny jak ogień”, nie oznacza zwykłego ognia wydzielającego ciepło. Oznacza raczej Jnanagni, Ogień Mądrości, który nie jest ani gorący, ani zimny. Achala oznacza wzgórze. Zatem Arunachala oznacza „Wzgórze Mądrości”.


Istnieje puraniczna opowieść o pochodzeniu wzgórza. Pewnego razu Wisznu i Brahma zaczęli się spierać, który z nich jest większy. Ich kłótnia sprowadziła chaos na ziemię, więc dewy udali się do Śiwy i błagali go, aby rozstrzygnął spór. Następnie Śiwa zamanifestował się jako kolumna światła, z której dobiegł głos oznajmiający, że ten, kto znajdzie jej górny lub dolny koniec, jest większy. Wisznu przybrał postać dzika i zakopał się w ziemi, aby znaleźć podstawę, podczas gdy Brahma przybrał postać łabędzia i wzniósł się w górę, aby szukać szczytu. Wisznu nie dotarł do podstawy kolumny, ale „zaczynając widzieć w sobie Najwyższe Światło, które mieszka w sercach wszystkich, zatracił się w medytacji, nieświadomy ciała fizycznego, a nawet nieświadomy siebie, tego, który szukał”. Brahma zobaczył kwiat alse spadający w powietrze i myśląc, że uda mu się zwyciężyć przez oszustwo, wrócił z nim i oznajmił, że zerwał go ze szczytu.
Historia głosi dalej, że ponieważ lingam, czyli słup światła, był zbyt oślepiający, aby go dostrzec, Śiwa objawił się zamiast tego jako wzgórze Arunachala i oznajmił: „Jak księżyc czerpie światło ze słońca, tak inne święte miejsca będą czerpać swoją świętość z Arunachali. . Jest to jedyne miejsce, gdzie przyjąłem tę formę dla dobra tych, którzy chcą mnie czcić i uzyskać oświecenie. Arunachala jest sama w sobie OM. Co roku będę pojawiał się na szczycie tego wzgórza w Kartigai w postaci niosącej pokój latarni”. Odnosi się to nie tylko do świętości samej Arunachali, ale także do dominacji doktryny adwajty i ścieżki samobadania, której centrum jest Arunachala. Znaczenie tego można zrozumieć w słowach Śri Bhagawana: „Ostatecznie każdy musi przyjechać do Arunachali”.